Znów przechodzę przez taki okres ,kiedy nie mam kompletnie ochoty na ćwiczenia i zdrowe odżywianie.Przez ostatnie 3 dni ćwiczyłam,ale nie trzymałam diety.Czuję się beznadziejnie i mój rozum próbuje mnie nakłonić do podjęcia kolejnej złej decyzji, podejmowałam owe przez ostatnie 72 godziny.Dzisiaj 10 dzień moich ćwiczeń,które miały być wraz z Dietą.Jednak nie zawsze nam się udaje,co się stanie jeżeli jednak nie poddam się tak łatwo jak zwykle...Każdy potrzebuje inspiracji,aby wytrwać w postanowieniu.Moim dzisiejszym jest przetrać dzisiejsze 24 godziny nie sięgając po niepotrzebne " śmieci " do lodówki.
Co mi da wypicie szklanki Coli ? Czym się różni szklanka Coli od wody?Nasz umysł wykręca nam niezły żart,bo kiedy sięgniemy po tą niewłaściwą szklankę wcale nie będziemy czuć się tak wspaniale jak nam się wydaje.
Trzeba się zastanowić po co to robisz ? Po co ćwiczysz,co chcesz w sobie zmienić ? Nie tylko ciało,ale również umysł.Jeśli " szklankę coli " będziemy traktować jako prezent,a " ćwiczenia " jako karę to nigdzie nie dojdziemy.Najpierw musimy znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytanie :
- Co da nam sięgnięcie po tą rzecz ?
- Czy na długo ona nas zadowoli ?
- Dlaczego trenujemy ?
- Co chcemy osiągnąć ?
- Po co zaczynaliśmy skoro teraz chcemy się złamać ?
- Czemu sami sobie wpajamy,że fast-foody są dla nas nagrodą ?
Musimy znaleźć jedną,zasadniczą inspiracje i trzymać się jej.Musimy dojść do tego w jakim celu zaczynaliśmy sporządzać plany treningowe i kupować zdrową żywność.Odpowiednia motywacja pomoże nam jak nic innego.
Więc pozostało jedynie znaleźć swoją inspirację.Ja już znalazłam,a Ty ?
Jeżeli nie to zadaj sobie podstawowe pytanie " Co chciałeś/aś osiągnąć " ?
Idę na trening !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz